Rower jest najlepszym rozwiązaniem konfliktu z naturą. Nie oszukujmy się. Już teraz widać nieodwracalne klimatyczne zmiany. I tak, rower nie jest jedynym rozwiązaniem. Stanowi jednakże fundament naszych drobnych kroków w celu zatrzymania, prawdopodobnie jednak nieodwracalnych zmian.

Poniższy przegląd zawiera 3 niezależne i odległe pojęciowo w stosunku do siebie tematy. Mamy tu przykład miejskiego programu bazującego na tworzeniu potężnej infrastruktury rowerowej. Mamy badania wskazujące na efektywność roweru cargo w mieście. Ostatecznie widzimy, że liczba potencjalnych zastosować (i form) roweru nie jest ograniczona.

Berlin przedstawia plan 3000-kilometrowej sieci ruchu rowerowego

7 września Berlin ogłosił Radverkehrplan – nowe ramy wzywające do przebudowy i budowy 3000-kilometrowej sieci ruchu rowerowego, przekształcając miasto w raj dla rowerzystów. Nowy plan wyznacza cele strategii rozwoju rowerowego miasta, określając kluczowe priorytety oraz parametry, wytyczne i uzasadnienie dalszego rozwoju.

Regine Günther, senator ds. środowiska, transportu i ochrony klimatu, zaprezentowała Radverkehrplan przed Radą Burmistrzów (Der Rat der Bürgermeister). Rada jest organem składającym się ze wszystkich 12 burmistrzów dzielnic Berlina. Według rady plan powinien zostać zrealizowany jak najszybciej.

Nowy Radverkehrplan opiera się na poprzedniej strategii ruchu rowerowego z 2013 roku. Plan zapewnia jednocześnie ekscytujące spojrzenie na możliwą przyszłość Berlina.

Londyn – cargo to tani i efektywny sposób transportu

Nowe badania ujawniają ogromne możliwości dla rowerów towarowych w zakresie realizacji dostaw na ostatniej mili. Ujawniły to wyniki śledzenia GPS dostaw w Londynie. Wykazały one, że rowery cargo były 1,6 razy szybsze niż vany.

W badaniu przeprowadzonym przez naukowców z University of Westminster wykorzystano dane GPS do porównania tras pokonywanych przez rowery towarowe w Londynie z trasami, którymi pojechałyby samochody dostawcze, aby dostarczyć te same paczki.

Okazało się, że w centrum Londynu rowery cargo dostarczają prawie siedem paczek na godzinę, w porównaniu do czterech w przypadku furgonetek. Zdaniem naukowców rowery są również znacznie czystsze niż samochody dostawcze zarówno elektryczne, jak i z silnikiem Diesla. Naukowcy twierdzą, że nawet, gdy furgonetki przechodzą z paliw kopalnych na akumulatory, rowery towarowe zużywają mniej energii i zasobów do produkcji i mają przewagę operacyjną pod względem zajmowania mniejszej przestrzeni drogowej i są z natury bezpieczniejsze.

„Obietnica transportu niskoemisyjnego: zalety rowerów towarowych w Londynie” została sfinansowana przez organizację charytatywną Possible na rzecz klimatu. Wykorzystano dane telematyczne z 13 735 dostaw rowerów towarowych przez Pedal Me, firmę zajmującą się logistyką rowerów towarowych z 55 rowerami towarowymi e-assist w Londynie, które pokonują 25 000 km rocznie.

Raport analizuje również emisje dwutlenku węgla związane z dostawami rowerów elektrycznych, które szacuje się na 4,5 g CO2/km na energię elektryczną i 22 g CO2/km na produkcję dodatkowej żywności wykorzystywanej do napędzania rowerzystów.

A rowery z napędem elektrycznym mają znacznie niższą emisję dwutlenku węgla przez cały okres użytkowania niż furgonetka z napędem elektrycznym lub silnikiem wysokoprężnym. Pedal Me szacuje, że jeden z jego rowerów towarowych mógłby zostać wyprodukowany i przejechany przez ponad 300 000 km, zanim wyemitowałby zupełnie nowy elektryczny van, który wyjechał z fabryki.

„W ciągu swojego życia furgonetka z silnikiem Diesla emitowałaby co najmniej osiem razy więcej CO2 na kilometr niż rower elektryczny” – czytamy w raporcie.

5 małych kaczuszek

Niemiecki start-up DroidDrive zaprezentował Trailerduck. Jest to system e-cargo ostatniej mili, który łączy rower z elektryczną przyczepą towarową. Może ona obsłużyć ładunek o pojemności do 300 kg o pojemności 2m3, bez emisji spalin.

Połączona za pomocą dyszla Trailerduck jest wyposażona w technologię „follow-me”, która rozpoznaje, co robi rower holowniczy, następnie naśladuje to, a przyczepa towarowa bez wysiłku podąża za prowadzącym rowerzystą.

Przy szerokości m przyczepa może poruszać się zarówno po ulicy, jak i po ścieżkach rowerowych, a wymienne akumulatory oznaczają brak przestojów na ładowanie. DroidDrive twierdzi, że rozpocznie wysyłanie pierwszych jednostek do zakupu lub miesięcznego wynajmu pod koniec przyszłego roku.

Firma rozwija również system, który nazywa systemem Ducktrain. Składa się on z plutonu składającego się z maksymalnie pięciu elektrycznych pojazdów towarowych Duck, które wykorzystują technologię LiDAR do bezprzewodowego śledzenia i podążania za kierowanym przez człowieka rowerem lub e-rowerem. Oznacza to, że chociaż kaczki tworzą pociąg, żadne z nich nie są ze sobą fizycznie połączone.

DroidDrive przewiduje, że w ciągu około trzech lat Kaczki będą mogły przejechać przynajmniej część swoich tras dostawczych autonomicznie, bez konieczności posiadania pojazdu naprowadzającego z przodu.

Zdjęcie wyróżniające – www.movemnt.net